Na
końcowy wynik zespołu mają wpływ nie tylko umiejętności poszczególnych zawodników,
ale i ich motywacja. Każdy menedżer zastanawia się, dlaczego jego zespół nie
jest tak zmotywowany, jak on by sobie życzył. Co zatem możesz zrobić
menedżerze, żeby zmotywować swój zespół?
W
sytuacji, w której w swoim zespole masz właściwych ludzi, a więc takich,
których oprócz podstawy interesuje także odbiór premii, w większości przypadków
wystarczy, że…. przestaniesz demotywować. Rozwiązanie to wydaje się banalne
tylko z pozoru. Tak naprawdę to wybitnie trudne zadanie. Menedżer ma reagować szybko, a to powoduje,
że często podejmuje decyzje błędne, które demotywują pracownika. Łatwo jest
zwracać uwagę, że pracownik popełnia błąd, zdecydowanie trudniej jest
pochwalić. Ryzyko niewłaściwej oceny jest jeszcze większe, kiedy zarządzasz
zespołem rozproszonym i nie masz cały czas swoich pracowników na oku. Wtedy
opierasz się tylko na swojej częściowej obserwacji, która może być krzywdząca
dla Twojego pracownika. A on już będzie Ci to pamiętał.
Przykład?
Kiedy byłem menedżerem zespołu, mój szef na początku kwartału powiedział mi, że
bardzo zależy mu na świetnym wyniku kwartalnym wszystkich zespołów i liczy, że
zrobię więcej, niż wynosi mój plan, ponieważ obawia się, że niektóre zespoły
nie dowiozą swojego wyniku. Przez ponad 2 miesiące przychodziłem do pracy co
najmniej godzinę wcześniej, żeby wszystko było dopięte na tyle, na ile potrafię.
Któregoś dnia miałem małą awarię samochodu i dałem znać zespołowi, że pewnie
spóźnię się 15 minut. Akurat tego dnia
przyjechał do mnie mój szef. Chciał zadziałać szybko i rzucił uwagę, że
przypomina, że mój dzień pracy rozpoczyna się o 10:00 a nie 10:15. Do tego momentu
nic złego się nie wydarzyło. Dzień później dostałem telefon od szefa o 9:58, w
którym pytał, czy jestem już w biurze, bo ma obawy, że mogę mieć problem z
punktualnością. Nie żartował. Nie muszę Wam mówić, że od tamtego momentu moja
determinacja do przychodzenia wcześniej i pomagania swojemu szefowi zmalała
niemal do zera.
Oczywiście
możesz pomyśleć, że Ciebie to nie dotyczy, że Ty takich błędów na pewno nie
popełnisz. Ja też tak myślałem. Aż któregoś dnia poprosiłem 2 zespoły, które
wtedy prowadziłem, żeby anonimowo ocenili moją pracą. Chciałem, żeby byli
krytyczni, żeby wypomnieli wszystko, co według nich mogłem zrobić lepiej. Nikt
nie jest idealny, dlatego spodziewałem się krytyki, ale to co przeczytałem
otworzyło mi oczy na nowo. Czasem rzeczy, które dla nas są błahe, dla drugiej
strony są bardzo ważne. Obiecałeś swojemu pracownikowi, że mu pomożesz, ale
wypada Ci inne ważne spotkanie w tym czasie. Oczywiście pytasz go, czy możemy
je przełożyć, on się zgadza i myślisz, że wszystko ok. Jesteś w błędzie. Twój
pracownik mógł mocno liczyć na tą pomoc, a w innym terminie ona już dla niego
nie znaczy tyle co wcześniej. Takie
drobne z pozoru błędy się kumulują, a pracownicy o nich pamiętają.
Jak widzicie,
o błędy w zarządzaniu ludźmi jest niezwykle łatwo, dlatego jeśli zależy Wam na
tym, żeby Wasz zespół utrzymywał wysoki poziom motywacji, na początek, zamiast
motywować, pozwól mu spokojnie pracować nie demotywując.