Jak skutecznie rzucić palenie raz na zawsze? Dziś mija rok odkąd skutecznie rzuciłem palenie? Przeczytaj i dowiedz się, jakie kroki były niezbędne, by rozstać się z papierosami na zawsze.
Przełom
roku to czas podsumowań i postanowień noworocznych. Większość z nich jednak
nigdy nie udaje zrealizować. Jednym z takich postanowień jest rzucenie palenia.
Dziś właśnie mina równy rok odkąd nie palę. Nie udało mi się rzucić za
pierwszym razem. Kilka razy próbowałem dosyć spontanicznie, ale zapał szybko
mijał. Wreszcie postanowiłem się przygotować się do tego, jak do realizacji
innych celów. Poniżej kilka rad, które pomogą zrealizować ten, jak i wiele innych
celów w 2017 roku:
- Określenie celu w sposób pozytywny.
Zamiast określić, że „nie chcę już czegoś”, w moim konkretnym przypadku palić, postanowiłem,
że chcę był człowiekiem wolnym od nałogów, który budzi się w dobrym
samopoczuciu i robi to na co ma ochotę. Dla mnie była to zupełna zmiana nawyku
porannego wstawania, ponieważ dzień zaczynał się rytuałem „kawa i papieros”, z
bólem głowy i potrzebą zapalenia. Nie było mowy o tym, że rano to ja jestem
panem swoich nawyków.
- Rachunek sumienia. Przede wszystkim, czy
ten cel jest naprawdę dla mnie ważny. Do tego pomocne jest zadanie sobie
następujących pytań:
a)
Co się wydarzy, jeśli osiągnę ten cel
b)
Co się nie wydarzy, jeśli nie osiągnę tego celu
c)
Co się wydarzy, jeśli nie osiągnę tego celu
d)
Co się nie wydarzy, jeśli osiągnę cel
- Czy cel jest mierzalny? W jaki
sposób możesz sprawdzić, czy rzeczywiście jesteś na dobrej drodze do realizacji
celu. W celach na nowy rok, dobrze jest w tym momencie wziąć do ręki kalendarz
i zapisać sobie pewne „punkty kontrolne”. Jeśli chce się zrzucić 6 kilogramów w
ciągu 2 miesięcy, to już po 2 tygodniach powinniśmy mieć przypomnienie w
kalendarzu, że zostało jeszcze 6 tygodni i według planu nasza waga powinna
wynosić konkretną wartość. Ja w swoim
przypadku mam zapisane, co dzieje się z organizmem po odstawieniu ostatniego
papierosa. Dlatego z góry wiedziałem, kiedy będę miał napady głodu, kiedy bóle
głowy, a kiedy będę bardzo nerwowy, dzięki temu mogłem się wcześniej na to
przygotować.
--------------
Zapisz się do newslettera i by dostawać więcej wskazówek bezpośrednio na maila
--------------
Zapisz się do newslettera i by dostawać więcej wskazówek bezpośrednio na maila
--------------
- Czy osiągnięcie tego celu może sprawić,
że kogoś skrzywdzę? Może wydawać się, że rzucenie palenia ma same pozytywne
konsekwencje i ciężko tą decyzją kogoś skrzywdzić, nie jest to jednak do końca
prawda. Współtowarzysze wychodzenia na „dymka”, z którymi do tej pory
spędzaliśmy większość przerw w pracy. Mogą czuć się odtrąceni, przez co, często
nawet podświadomie, sabotować nasze starania rzucenia nałogu. Dlatego ważne
jest, żeby porozmawiać z otoczeniem. Ja wprost powiedziałem, że potrzebuję ich
pomocy, że będę miał chwile słabości i wtedy będę potrzebował ich konsekwencji,
że nawet jakbym chciał zapalić, to żeby mnie nie częstowali i nigdy nie
proponowali. To zdecydowanie pomogło, a ja mogłem bez ryzyka nadal spędzać z
nimi czas.
- Jakie istnieje ryzyko, że w ogóle nie
ruszę z miejsca? Scenariusz jest zazwyczaj podobny, mocne postanowienie zmiany
w nowym roku, a później sylwester, impreza, rano kac… i noworoczne
postanowienia muszą zaczekać do… kolejnego roku. Przewidziałem ten scenariusz,
dlatego realizację celu noworocznego rozpocząłem jeszcze przed Sylwestrem.
Między 22.grudnia a nocą sylwestrową minęło wystarczająco dużo czasu, żebym był
gotowy na pierwszy duży sprawdzian. Po jego zdaniu, było mi o wiele łatwiej, bo
pomagała myśl, że „nie po to byłem konsekwentny przez całą noc sylwestrową,
żeby teraz się poddać”.
- Przygotowanie i start. Najważniejsze:
wszystkie, nawet najlepsze plany noworoczne, będą tylko planami, jeśli nie
ruszymy z miejsca. Ja przez pierwsze trzy dni byłem codziennie na saunie.
Wyczytałem, że pomaga ona wypocić toksyny z organizmu, dzięki czemu ból głowy,
który towarzyszy podczas rzucania palenia, jest dużo mniejszy, a przez co
łatwiejszy do zniesienia. Rusz z miejsca,
dlatego jeśli masz postanowienia noworoczne, polecam Ci zacząć wdrażać je w
życie już dziś, zamiast czekać do nowego roku.
W ten sam
sposób wprowadzę cele na 2017.rok, mam nadzieję, że równie skutecznie, jak
rzucanie palenia. Przez ten rok znacząco poprawiło się moje zdrowie, więc było
warto, mimo początkowych trudności. A
Wy jakie macie postanowienia noworoczne?